Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Carrefour 5 minut
Treść opinii: Główna obserwacja miała miejsce 15 października, jednak chciałbym tez wspomnieć o zakupach 12 października. W poniedziałek 12 października kupiłem w tym sklepie między innymi serek na kanapki. Na półce była cena 3.49 zł, w domu zobaczyłem, że na paragonie mam 3.89 zł. W czwartek znów robiłem zakupy w tym sklepie i kupiłem kolejny serek tej samej firmy, tym razem o innym smaku. Jednocześnie uważnie przyjrzałem się cenom tego produktu i wszystkie, niezależnie od smaku miały cenę 3.49 zł. Zaraz po otrzymaniu paragonu sprawdziłem i ponownie kasjerka nabiła 3.89 zł. Gdy powiedziałem, że ceny się różnią, najpierw twierdziła, że popatrzyłem pewnie na inny smak, potem wysłała ochroniarza, żeby sprawdził. Do mnie w tym czasie się nie odezwała spokojnie kasując następną klientkę. Ochroniarz wrócił niosąc w ręku cenę zakupionego serka. Kasjerka najpierw uważnie jej się przyjrzała (dalej pewnie sądząc, że to inny smak), po czym stwierdziła: „Mogę anulować”. Zaskoczyło mnie to. Myślałem, że normalną procedurą w takiej sytuacji jest przyjęcie ceny z półki i zwrot różnicy klientowi oraz zdawkowe przeprosiny. Upewniłem się więc, czy na pewno ta cena na kasie jest właściwa, na co kasjerka, niemal urażona odparła: „Przecież sama tego nie nabijam, tylko komputer”. Na tym skończyła się rozmowa. Zwykłego "przepraszam" też oczywiście nie usłyszałem.