Opinia użytkownika: Kamil_71
Dotycząca firmy: Circle K
Treść opinii: Pojechałem standardowo zatankować samochód. Podjechałem pod dystrybutor, nalałem paliwa, poszedłem do kasy. Tu była Pani która widać miała plany zrobić sobie przerwę, a ja jej nie dałem ( cofnęła się na zaplecze z bułką ). Następnie zaczęła mnie obsługiwać, standardowa procedura, podanie numeru stanowiska, pytanie o faktórę ( odparłem ze nie chce ), podanie kart partnerskiej, płatność gotówka. Niby wszystko przebiegało zgodnie ze standardami, lecz coś w zachowaniu kasjerki mnie zraziło. Nie potrafię powiedzieć co, lecz w jakiś sposób uzyskałem wrażenie iż miała do mnie pretensję, ze nie mogła zjeść śniadania. Po odebraniu paragonu wyszedłem i odjechałem.