Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: mBank
Treść opinii: Pewnego dnia odebrałem telefon od konsultanta mBanku w celu powiększenia limitu na karcie kredytowej. Na początku ten Pan zachwalał jakim to jetem dobrym Klientem (spłacam obciążenie karty i systematycznie wykorzystuje tę kart). W związku z tym ten Pan chciał podwyższyć mi ten limit na wyższy, ale ja nie chciałem gdyż robie wszystko żeby spłacić już ją do końca. Raz, dwa razy pytał się o to samo lecz ja nie uległem tym sugestją. Do tego momenu wszystko było ok. Pan wiedział już że nic ze mną ni ugra i zaczął agraesywnie ze mną licytować wo wysokości tej ów karty (może chociaż 1000 zł, co mam zrobić żeby mnie przekonać, może stówkę tak na waciki). A to już była przesada i zakończyłem tę rozmowę bo nie było sensu. Moje spostrzeżenie jest takie, że osoba która pracuje w BANKU powinna mieć choć trochę kultury i kompetencji, iż takich zagrań nie powinien robić w stosunku do potencjalnego Klienta. Czyżby brakowało mu do planu? Czy to już desperacja że kolejny Klient nie chce podwyższenia karty.