Opinia użytkownika: nati_tt
Dotycząca firmy: Bank Millennium
Treść opinii: udalam sie do banku w celu splacenia wczesniejszego karty kredytowej -oplata roczna z zamiarem zlozenia rezygnacji. trafilam na pania, ktora pracowala dopiero 3 msc i miala male doswiadczenie okazalo sie. (w tym samym czasie awanturowala sie klientka obok obslugiwana -rowniez pretensje miala do pani z mojej" kasy). posiadajac wspolne konto z mezem pani pomylila nasze karty kredytowe -zapewne nie zwrocila uwagi! i pieniazki poszly na karte meza. wieczorem zadzwonila pani z info i zaproponowala lepsze warunki i zwrot oplaty rocznej, ktorej wkoncu nie oplacilam.wiec powstal maly galimatias. bank wplacil niby" oplate, pozniej pobral z konta oplate karty niby' raz jeszcze... udalam sie do banku chcialam osobiscie zlozyc reklamacje" -a raczej zwrocic uwage, aby w przyszlosci nie popelniano bledow tego typu.. tym razem obslugiwal mnie pan. z poczatku wydawaloby sie , ze sympatyczny pracownik.. kiedy wyjasnilam grzecznie jaka zaszla pomylka pan siedzial bez slowa i pytal - i co? -i co? nie zostalam potraktowana powaznie, choc to ja jestem klientem a nie jego pracownikiem. zadnej skruchy.. do tego oznajmiono mi, ze zwrot pieniazkow nie jest mozliwy, potem, ze niby jest ale bedzie ciezko.. a przeciez to nie moj blad i tak naprawde nie powinno mnie to obchodzic. podsumowywujac pan pokazal kto tu rzadzi i jak gleboko ma problem..