Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Getin Noble Bank (dawniej jako GETIN BANK)
Treść opinii: Zaczynam zastanawiać się nad zmianą auta. Szukam różnych możliwości również w internecie. I znajduję coś co mnie zaintrygowało. Samochód za darmo. Trafiam do firmy, która współpracuje z Getin Bankiem. Dowiaduję się, że biorąc u nich kredyt na samochód, dostaję autko za które oni będą spłacać raty. Muszę mieć jedynie samochód oklejony reklamami. Na pierwszy rzut oka wygląda to fajnie. Zmieniam samochód i za niego nie płacę. Biorę więc umowę kredytową do domu i czytam. I tu oczy wychodzą mi z orbit. Umowę muszę podpisać na okres od 48-96 miesięcy. Wartość auta to 23000 zł. Jeśli biorę na 96 miesięcy dopłacam do raty 50 zł. Jeśli na 48 rat to dopłacam 344 zł. Oni płacą za reklamę 500 zł miesięcznie. Zakładając, że decyduję się na 48 rat, to ze swojej kieszeni muszę wydać 16512 zł, czyli prawie tyle ile jest wart samochód. Więc już nie wygląda to tak fajnie jak na początku. Oczywiście żadnej gwarancji, że będą wypłacać te 500 zł przez cały okres nie dają, mogą w każdej chwili zerwać umowę na reklamę i klient zostaje z kredytem w kieszeni. A koszt tego kredytu to 1413 zł prowizja, 847 zł ubezpieczenie kredytobiorcy, tak zwane inne wydatki w umowie 3000 zł. Tak więc suma kapitału ( koszty plus wartość auta ) to 28260 zł i odsetki od kapitału 24500 zł, co daje łącznie prawie 53000 zł kredytu na trzy letnie małe autko. Sądziłam, że takich kredytów już nie ma, biorąc pod uwagę konkurencję. Rzeczywista stopa procentowa w tym kredycie to o zgrozo - 33,17%. Sądzę, że pomysł na takie autko zarabiające na siebie jest fajny, ale chyba należałoby zmienić bank.