Opinia użytkownika: Arkadiusz_119
Dotycząca firmy: T-Mobile
Treść opinii: Oglądałem telefony i przez 15 minut nikt się mną nie zainteresował pomimo trzech pracownikó z czego jeden sam bawił się telefonem. Podłoga czarna od brudu i gdzie niegdzie widziałem "koty" w rogach. Podszedłem i usiadłem u konsultantki (na niewygodnym krzesle, strasznie twardym i źle wyprofilowanym). Na biurku konsultantki leżała sterta papierów z danymi innych klientów i bez problemu mogłem sobie poczytać ich dane jak i inne informacje ich dotyczące łącznie z fakturami i ich numerami telefonów. Chciałem wyjaśnić niezgodności na bilingu, Pani wzięła moje dane: imię nazwisko, nuumer telefonu i hasło abonenckie, które miałem podać słownie przy innych klientach co mi się nie spodobalo więc wypisałem hasło na kartce, a Pani polożyła ją obok innych dokumentów i inni mogli sobie je spkojnie czytac dopóki nie zwróciłem uwagi, nie spodobało mi się, że Pani uwierzyła mi na słowo i nie wymagała żadnego dokumentu tożsamości. Zaczęło się wyjaśnianie bilingu i tak siedziałem sobie jakieś 20 minut w milczeniu, po tym czasie Pani spytała mnie o kilka rzeczy i dalej siedziałem przez kolejne 10 minut po czym dowiedzialem się, że mam zadzwonić do biuro obsługi klienta i tam wyjaśniać sprawe, bo ona nie jest mi wstanie pomóc czego nie byłem w stanie zrozumieć. Zdenerwołałem się "podziękowałem" za pomoc i wyszedłem oburzony. Podsumowując, spędziłem tam prawie godzinę i nic nie załatwiłem, byłem w tym "salonie" pierwszy i ostatni raz.