Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Tchibo
Treść opinii: Ponieważ komunikacja MZA pozostawia wiele do życzenia, a ja podróżując autobusem w którym jest niemiłosiernie duszno mam już zdecydowanie dosyć, postanawiam wysiąść dwa przystanki wcześniej i przespacerować się a nie przejechać ulicą Nowy Świat. Zaglądam do sklepu Tchibo. Już przed wejściem do niego zauważam nie do końca rozwiniętą markizę nad witryną oraz brak stolików które jeszcze niedawno tu stały. Po prawej stronie drzwi stoi manekin odziany w strój z oferty, a po lewej prostokątny stojak z plakatem promującym Mocca Pasjonata w cenie 6,99 zł, na który założony jest foliowy przeźroczysty pokrowiec. Przed manekinem jest ekspozytor na gazetki reklamowe, w którym leżą materiały z ofertą od 14 października. W środku jak zwykle ciasno, ale na półkach panuje porządek Przy bramkach na niewysokiej szafeczce stoją automaty Cafissimo. Ponieważ nie odnajduje katalogu z aktualną ofertą zwracam się z zapytaniem do pracownika będącego na sklepie czy tak owy jest. Idzie Ona do drugiego stojaka ustawionego w głębi sklepu przy schodkach do wnęki gdzie można przysiąść, a upewniwszy się że go tam nie ma podchodzi do lady na stoisku kawiarniano-cukierniczym i prosi o jego podanie drugą Panią która schyla się, wyjmuje jeden i podaje go koleżance . Opuszczając sklep mijam ochroniarza który niczym posąg stoi przy wyjściu. Pracownicy ubrani w stroje firmowe, według ustalonych standardów. Do kamizelek przypięte identyfikatory. Minus dla milczącego ochroniarza który nie raczył powiedzieć dowidzenia oraz za brak katalogu z bieżącą ofertą i trzymanie go w miejscu niedostępnym dla klienta.