Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Garmond Press
Treść opinii: Kiosk pod szyldem GARMOND PRESS jest zlokalizowany w holu głównym dworca Zachodniego w Warszawie. Pomimo późnej stosukowo pory jest czynny. Bardzo mnie to cieszy bo mam nadzieję na zakup kolejnego tomu sagi która ukazuję się co tydzień w środy. Okienko przez które odbywa się obsługa jest spore i nie trzeba się schylać. Pan tam siedzący ogląda coś w telewizorze. Gdy podchodzę i pytam się o książkę Pan przerywa oglądanie i stwierdza że nie wie czy coś takiego jest ale każe mi zobaczyć wystawę na drzwiach czy tam tego nie zobaczę, jednocześnie gestem ręki wskazuje kierunek w którą stronę mam iść. Obchodzę budkę z prawej strony i szybko się orientuję że to czego szukam jest. Wracam więc do okienka i informuję że saga jest na wystawie. Sprzedawca prosi abym mu palcem wskazała gdzie ją widzę. Gdy już ją oboje namierzamy, Pan bierze ją i wraca do okienka przy czym z rozbrajającą szczerością stwierdza że ze swojej strony nie widzi tego co jest wystawione a wszystko z jego strony wygląda podobnie. Nie do końca się z tym zgadzam i myślę że na taki problem znalazła by się rada, ale nie moja to rola organizować komuś pracę. Najważniejsze że mam co czytać wracając i jadąc do swojej pracy.