Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Na Górkach
Treść opinii: W ciepłe, jeszcze letnie popołudnie wybraliśmy się z mężem na grilla. Po drodze chcieliśmy dokupić kilka potrzebnych na tę okoliczność rzeczy m.in. węgiel i piwo. Wstąpiliśmy do powyższego sklepu. Kobieta, która tam obsługuje znana jest na osiedlu ze swojego nieodpowiedniego zachowania. Jest opryskliwa i zachowuje się, jakby pracowała tam za karę. W tym sklepie nie można wziąć samemu z lodówki napojów, m.in. piwa. Trzeba czekać aż ekspedientka przyniesie towar. Bywały sytuacje, w których krzyczano na klientów, obrażano ich za to, że ośmielili się wyręczyć Panią Sklepową. Nauczeni doświadczeniem, poprosiliśmy o piwo z lodówki. No i zaczęła się burza. Skończyło się na tym, że ekspedientka praktycznie rzuciła nam piwo gdzieś na półki, a na nasze pytanie: "Co z węglem?" odpowiedziała: "Tu leży!" wskazując węgiel nogą. Na nasze nieszczęście jest to jedyny w pobliżu sklep, w którym można płacić kartą. Jednakże od tamtej pory nie robię zakupów w tym sklepie. Wolę się przejść.