Opinia użytkownika: Kamil_132
Dotycząca firmy: PZU
Treść opinii: Sytuacja wydarzyła się już jakiś czas temu, ale warto ją opisać. W pierwszych dniach lipca osobiście złożyłem w placówce PZU rezygnacje z OC na samochód zgodnie z prawem obowiązującym w Polsce (ok. 20 dni przed wygaśnięciem umowy), ponieważ znalazłem na rynku ciekawszą ofertę. Po upływie ok. 2 miesięcy drogą pocztową przysłano mi wezwanie do zapłaty, za nieopłacenie składki OC za następny rok. Po udaniu się do placówki i przedstawieniu wezwania do zapłaty oraz kopii rezygnacji z ubezpieczenia (z pieczątką potwierdzającą przyjęcie dokumentu przez agenta PZU), agent ubezpieczeniowy zeskanował ponownie rezygnację a mój list z wezwaniem do zapłaty "podarł" i wyrzucił do kosza nie dając żadnego potwierdzenia. Na moje zdecydowane pytanie: Jakim prawem Pan zniszczył mój list? Odpowiedział: Nie chce mieć przez to problemów. Za całą sytuację, czyli za przymus ponownej wizyty w PZU nie usłyszałem słów: PRZEPRASZAM za pomyłkę.