Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Biedronka
Treść opinii: Do biedronki weszłam aby kupić chemię gospodarczą, zmywaki i ścierki do kurzu. Wszystko co zaplanowałam to kupiłam. Przy kasie tradycyjnie już chyba długa kolejka bo większość z nich nie jest czynna. Też chyba tradycyjnie po zadzwonieniu jednej z kasjerek pojawia się wsparcie. Młody chłopak który przychodzi zapewne był zajęty porządkami na sklepie gdyż ma czarne, brudne ręce. Gdy już uregulowałam rachunek weszłam do biura kierownika w którym przebywały trzy osoby. Kobieta i dwóch mężczyzn. Jedną z nich był ochroniarz sklepu. Poprosiłam o wystawienie faktury. Podałam dane na które ma być wystawiona ponieważ na tę firmę pierwszy raz brałam dokument. W miedzy czasie całe towarzystwo rozmawiało o sprawie groźby zabrania premii za jakieś niedopatrzenia przy dziale owoców i warzyw . Jak można się było zorientować dwie pozostałe osoby też były pracownikami tego sklepu z tym że jedna nie było ubrana w fartuch tak więc domniemam że miała wolne. Podziękowałam za wystawienie faktury i szczęśliwa że udało mi się w miarę szybko zrobić zakupy i dostać dokument wyszłam ze sklepu zauważywszy że lewe drzwi nadal są zamknięte czy to z powodu że są zepsute czy innych bliżej nie znanych.