Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Misianka
Treść opinii: Malutka kawiarenka w Parku Skaryszewskim na Kamionku okazała się bardzo miłym zaskoczeniem. Przepyszne, prawie jak domowe a przede wszystkim świeże i apetyczne ciasta wypite z kawą w miłym towarzystwie potrafią zdziałać cuda. Możliwość zabrania stolika na pobliską polankę też zasługuje na aplauz. Cóż z tego że zastawę stanowią papierowe talerzyki i kubki. Liczy się fakt że w miejscu tak pospolitym i codziennym jak praski park nie możemy spodziewać się żadnych luksusów….nie praktyczne i sztuczne to by było. Moim zdaniem odrobina pomysłowości sprawić by mogła aby to miejsce było azylem po niedzielnym spacerze z rodziną czy przyjaciółmi. Bo braki i nie wykorzystany potencjał tego miejsca niestety widać. W małym budynku jest ciasno. Aby ,,wyprowadzić,, się z całym zamówieniem musiałam kilka razy wchodzić i wychodzić zanim mogłam spokojnie usiąść. Najpierw wybrałam ciasta i zaniosłam je do stolika. Wróciłam po kawę. Dopiero po moim zapytaniu wskazano mi miejsce gdzie stoi cukier. Wystarczyła by taca i było by po kłopocie. Drugi minus dość bierna, niekomunikatywna obsługa. Nie udało mi się nawiązać rozmowy, pytanie np. o ciasta zostało zbyte oschłym stwierdzeniem że są te co widać…żadnej wskazówki które jakie jest, naprowadzenia na konkretny wybór się nie doczekałam. A wystarczyło powiedzieć te są z kremem, te z owocami na kruchym cieście a to jest sernik tradycyjny (wskazując je przy tym)………. Brakowało mi ogromie porcjowanych lodów i deserów lodowych. Były co prawda na patyku ale jednak nie rekompensują braków tych pierwszych Czwarty mankament- brak parasoli. Pomimo wszystkich tych nie dogodności polecam to miejsce jako idealne do odpoczynku po spacerze po parku z rodziną czy znajomymi. Lepiej tu zajrzeć niż siedzieć na ławce z termosem i domowym prowiantem, zawsze jest to miłe oderwanie się od codzienności….