Opinia użytkownika: Katarzyna_1153
Dotycząca firmy: Tesco
Treść opinii: Wizytę w hipermarkecie dokładnie zapamiętałam, pomimo, że od tego czasu minęło już parę miesięcy. Byłam wtedy w 7 miesiącu wyraźnie widocznej ciąży a w zakupach towarzyszyła mi moja niespełna dwuletnia wtedy córeczka. W koszyku miałam kilka artykułów (nie więcej niż 5). Chciałam skorzystać z kasy pierwszeństwa wyraźnie oznaczonej symbolem ciężarnej kobiety z dzieckiem na ręku. Kolejka do tej kasy była dość długa (około 6 osób), ale żadna z osób w kolejce nie była osobą uprzywilejowaną. Spytałam Państwa stojących w kolejce, czy pozwolą mi skorzystać z kasy bez kolejki z uwagi na to, że jest to kasa pierwszeństwa. Wszyscy stojący w kolejce wyrazili zgodę. Po podejściu do kasy kasjerka obsługująca ten właśnie punkt odmówiła obsłużenia mnie poza kolejnością twierdząc, że inni klienci stali w niej przede mną. Na moją uwagę, że jest to kasa z pierwszeństwem dla kobiet ciężarnych i/lub z dziećmi Pani wychyliła się ze swojego krzesełka, żeby sprawdzić, czy na pewno przed wejściem do kasy wisi tablica z symbolem pierwszeństwa(!), usiadła bez słowa, po czym zaczęła obsługiwać klientkę, ostatnią już osobę, stojącą przede mną. Po interwencji Państwa stojących w kolejce obsłużyła mnie jako następną osobę.