Opinia użytkownika: zalogowany_użytkownik
Dotycząca firmy: PZU
Treść opinii: Udałam sie do placówki PZU ponieważ chciałam uzyskać informację jak rozwiązać problem związany z autem, którego juz nie ma i jak załatwić sprawę żeby nie pomosić dodatkowych kosztów. po wejściu do oddziału zastałam tam Panią, która właśnie obsługiwała jednego klienta. Przywitała mnie z uśmiechem na twarzy i zaproponowała żebym usidła i poczekała na swoją kolej. Byłam 2 w kolejce... przez ten czas miałam trochę okazji żeby poobserwować pracownika tejże placówki. Pani bardzo sprawnie wypełniała formularze i potwierdzenia wpłat dla obsługiwanego klienta, odpowiadała na wszystkie pytania i nie było sytuacji ani pytania, które zakłopotałoby obserwowana osobę. Na biurku panował pożadek, nie było nawet kubka z kawą. Kiedy w końcu nadeszła moja kolej Pani zaprosiła mnie do swojego biurka i zapytała o cel wizyty. Dokładnie wysłuchała nie przerywając,tego co miałam do powiedzenia po czym przystąpiła do wyjaśniania mi najleszego rozwiązania z mojej sytuacji. wyjaśniła w jaki sposób mam napisać pismo i do jakiego oddzaiłu zaadresować, żeby moja sprawa została pozytywnie i jak najszybciej załatwiona. Jedyna rzecz, która mi się niespodobała to fakt, że w momencie kiedy poprosiłam Panią o to aby jeszcze raz przytoczyła mi przykład pisma , które miałam napisać to usłyszałam, że to ma być odręczne pismo i , że mam własnymi słowani opisać sprawę z którą się zwracam. A przecież moim zdaniem ponowne przytoczenie treści takiego pisma( oczywiście takiego składającego się z kilku zdań) chyba nie jest, aż tak trudne i wyczerpujące tymbardziej, że nie każdy na codzień pisze takie pisma. Na zakończenie Pani zapytała czy w czymś jeszcze może pomóc,w momencie kiedy powiedziaam, że to już wszystko wstałam i podziękowałam za pomoc, pracownik, również podziękował za wizytę i pożegnał z uśmiechem na twarzy. Pamiętam ta Panią do dziś i w sytuacji kiedy to Pani ta przyszła do mojej placówki w której pracuję, równie miło starałam sie tą Panią obsłużyć :))