Opinia użytkownika: Elżbieta_35
Dotycząca firmy: PZU
Treść opinii: Dni 31 sierpnia 2009 roku ok. godz 11:40 odwiedziłam placówkę PZU w Grudziądzu. W niedawnym czasie miałam uszkodzony samochód który stał na parkingu. Nieznany sprawca uszkodził mi cały bok samochodu. Jego naprawa trwała około 2 tygodni. PZU oszacowało koszty a naprawą zajęłam się sama tak aby zmieścić się w oszacowanej kwocie szkody. Niestety naprawy nie chciał wykonać serwis francuskiego producenta samochodu gdyż części oryginalne są droższe niż zaproponowało mi Towarzystwo Ubezpieczeniowe. PZU. Dobrze , pogodziłam się z tym bo samochód ma już ok. 9 lat. Chciałam się dowiedzieć jakie z tego tytułu poniosłam straty na moich ulgach w AC. Nikt nie przysłał takiej wiadomości na adres domowy. Po wejściu do placówki, w ciasnym korytarzu dużo pracowników PZU przechodziło.. Nikt nie spytał w czym pomóc chociaż stałam przy tablicy informacyjnej nie potrafiąc znaleźć pokoju, gdzie z tym tematem mam się udać. Zapukałam do pierwszych drzwi. Na moje pytanie „Jaką straciłam ulgę w AC?” Pani przy pierwszym biurku odpowiedziała ”Ja też mogę pomóc” Po kilku moich pytaniach i podaniu numeru polisy ubezpieczeniowej okazało się, że straciłam 10% ulgi składki AC. Podsumowanie. Plusy: Pani była bardzo uprzejma i miła. Chętnie pomogła w rozwiązaniu moich wątpliwości.. Minusy: Uważam, - że powinnam zostać dokładnie poinformowana o zakresie utraty ulgi w składce AC przez Przedstawiciela który mi ta składkę kasuje lub pismem przez Centrum Likwidacji Szkód PZU czy tez inny Wydział. -nie wnikałam w oszacowane koszty uszkodzenia samochodu gdyż byłam na to bezsilna z powodu mojej niewiedzy i braku czasu. -nie wiem do tej pory czy serwis firmowy powinien mi usunąć szkodę w ramach oszacowanych kosztów.