Opinia użytkownika: Mateusz_84
Dotycząca firmy: PZU
Treść opinii: Niedawno zdałem egzamin na prawo jazdy i chcąc jeździć rodzinnym samochodem musiałem udać się do mojego ubezpieczyciela (PZU) by zaktualizować polisę, dodając do niej nowego kierowcę poniżej 25 roku życia (samochodowi również przybył właściciel). Dlatego około godziny 12.00 w dniu 8 kwietnia 2009r. odbyłem wizytę w Oddziale Okręgowym PZU SA w Kraków przy ulicy Juliana Dunajewskiego 3. Od razu udałem się do budynku w którym obsługiwani byli klienci, gdyż oznaczenia były widoczne i zrozumiałe. W pomieszczeniu było czynne jedno stanowisko. W momencie gdy wszedłem, jedna osoba była właśnie obsługiwana, a jedna osoba już czekała w kolejce. W pomieszczeniu znajdowało się kilka krzeseł (ok. 4) na których można było usiąść w trakcie oczekiwania na swoją kolej. Umiejscowiony został tu również dystrybutor z wodą mineralną. Był on włączony, można było sobie nalać zarówno schłodzona jak i podgrzaną wodę. Miejsce było utrzymane w czystości, stanowiska do obsługi klientów również. Obsługa zarówno mnie jak i poprzedzających mnie w kolejce klientów przebiegła szybko i sprawnie. Osoba mnie obsługująca była miła i sympatyczna. Od czasu do czasu, na chwilę pojawiał się jeszcze jeden pracownik ale po chwili wracał z powrotem na zaplecze. Następnie skierowano mnie do budynku naprzeciwko, do którego dostać się trzeba było przez podwórko. Było ono czyste i zadbane, na środku znajdował sie mały skwer który właśnie był podlewany. W budynku na przeciwko, były czynne cztery stanowiska. Przy dwóch obsługiwani byli klienci. Pracownik wolnego stanowiska powitał mnie po czym zapytał w czym mógłby mi pomoc. Przekazałem dokumenty jakie otrzymałem w poprzednim budynku. Po chwili okazało się, że zostały źle wypełnione dlatego poproszono mnie abym poczekał na ich korektę oraz zaproponowano mi wodę mineralną z dystrybutora. Ten dystrybutor również posiadał wystarczającą ilość kubków jednorazowych (ok. 15) jednak nie był utrzymany w czystości. Kranik z którego nalewało się wodę był brudny (czarny osad) a na ściankach widoczne były zacieki koloru czerwonego (prawdopodobnie z soku). Niedługo potem pracownik PZU wrócił i przeprosił za kłopot. Jednak, po chwili osoba która mnie obsługiwała nie była pewna co do poprawności wypełnienia jednego pola w formularzu, dlatego poprosiła swojego przełożonego o pomoc. Nadrzędny pracownik dopytał mnie o warunki ubezpieczenia i dokumenty zostały już w całości wypełnione. W trakcie gdy byłem obsługiwany, obsłużonych zostało jeszcze dwóch klientów. Pomieszczenie również było utrzymane w porządku, na biurkach pracowników obsługujących klientów można było zauważyć lekki nieporządek jednak nie był on rażący. Niektóre szafy z dokumentami były pootwierane, było widać ich zawartość. Pomimo problemów z dokumentami i wątpliwościami pracownika, w mojej opinii pracownicy byli kompetentni. Nawet jeśli pojawił się jakikolwiek problem był on natychmiast rozwiązywany. Klient tej firmy podczas obsługi jest traktowany bardzo poważnie oraz z pełną życzliwością. Co najważniejsze – nie zapomniano o osobach niepełnosprawnych (wszystkie pomieszczenia w jakich byłem znajdowały się na parterze, a podczas mojej wizyty nie zauważyłem żadnych schodów czy nierówności, po których osoby niepełnosprawne nie byłyby wstanie się przemieścić), co w dzisiejszych czasach naprawdę się ceni. Ogólnie wizytę oceniam jako udaną.