Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: Zonka_1

Dotycząca firmy: Mix electronics

Treść opinii: Za niecały miesiąc wezmę udział w uroczystościach ślubnych kogoś z mojej rodziny, dlatego też od kilku dni, tak przy okazji, rozglądam się za odpowiednim prezentem. Przyznam, że przy wyborze prezentu muszę kierować się tym, by wydatek nie nadwerężył zbytnio mojego skromnego budżetu, ale jednocześnie nie chciałabym, by był to kolejny, nietrafiony prezent, do niczego nieprzydatny młodej parze. Jak zwykle w sobotę, staram się zrobić w mieście większe zakupy, ponieważ ciągu tygodnia nie bardzo mam na to czas. Właściwie miałam już wszystko i kiedy wracałam do samochodu ulicą Bydgoską w Pile, zwróciłam uwagę na sporych rozmiarów okna wystawowe, przez które, wewnątrz sklepu można było dostrzec sprzęt TV i AGD. Prawdopodobnie, gdyby nie fakt, iż właśnie takiego asortymentu poszukuję (w związku ze zbliżającym się ślubem moich krewniaków), w ogóle bym tego sklepu nie zauważyła! Okna wystawowe, choć naprawdę pokaźnych rozmiarów, w żaden zachęcający sposób nie reklamują znajdującego się w nim towaru, nie krzyczą: „jestem tu”, „to mnie szukasz”, „wcale nie jestem drogi – wejdź przekonaj się”. No, może poza kilkoma nieciekawymi plakatami. W sklepie, owszem, mnóstwo wspaniałego towaru, często w ciekawych, promocyjnych cenach, ale to przecież właśnie wystawy i to już z daleka powinny nas o tym informować. Tymczasem okna w przeważającej części pozastawiane są wysokimi regałami z towarem odwróconym tyłem. Wiem jednak, że nie tylko w tym sklepie stosuje się takie praktyki i już od dawna zastanawiam się, czemu to ma służyć. Przyglądając się tym oknom uważniej, nie dało się nie zauważyć sporej ilości nieżywych much, po stronie wewnętrznej sklepu. Same okna również były jakieś poszarzałe. Dopiero z opisów na drzwiach wejściowych dowiedziałam się, że jest to sklep sieci Mix Electronics. Z uwagi na to, iż sklep był czynny do godziny 14-tej, a była już 13:40, przyspieszyłam kroku i weszłam do środka. Poza mną w sklepie znajdował się jeszcze jeden klient w części sklepu ze sprzętem TV oraz dwie osoby z obsługi. Kiedy weszłam, ekspedientka natychmiast zwróciła na mnie uwagę i sympatycznie mnie przywitała, po czym dała mi dwie minutki na rozejrzenie się po sklepie i podeszła do mnie pytając „czy może mi w czymś pomóc?”. Oczywiście chętnie skorzystałam z tej pomocy i opowiedziałam, w czym rzecz, na co natychmiast polecono mi jedną z pralek marki Samsung, na której widniała cena 1399 zł. Ekspedientka poinformowała mnie jednak, że jeśli kupiłabym tę pralkę jeszcze dzisiaj, to zapłacę tylko 999 zł, ponieważ cena znajdująca się na niej, będzie obowiązywała dopiero od poniedziałku. Kiedy stwierdziłam, że dzisiaj nie jestem na to przygotowana, a przecież jest już bardzo późno i sklep zostanie za chwile zamknięty, usłyszałam, że jeśli przyjdę w poniedziałek, to na pewno dostanę jakiś rabat na tę pralkę. Odpowiedziałam, że oczywiście wezmę to pod uwagę i przeszłyśmy do oglądania innych pralek. Sprzedawczyni potrafiła o każdej z nich powiedzieć wiele dobrego i wskazać na różnice w ich działaniu. Po chwili oddaliła się, a ja dalej rozglądałam się wśród sprzętu AGD. Zauważyłam miedzy innymi, wywieszkę informującą o wyprzedaży drobnego sprzętu, mieszczącego się na dwóch półkach. Kiedy ekspedientka znowu do mnie podeszła, zapytałam, na czym ta wyprzedaż polega i poinformowano mnie, iż towar jest przeceniony, w niektórych wypadkach nawet o 50 zł. Muszę przyznać, że na każde pytanie otrzymywałam wyczerpujące i zrozumiałe odpowiedzi. W ogóle, moja rozmówczyni to osoba bardzo miła, uśmiechnięta i życzliwa. Było już po 14-tej, kiedy przeszłam do części sklepu ze sprzętem RTV. Interesowały mnie ceny telewizorów. Tu jednak dało się już wyczuć malutki pośpiech ze strony obsługi, a kiedy przeprosiłam, że wciąż jestem w sklepie, choć jest już po 14-tej, nadal bardzo miła sprzedawczyni, z uśmiechem wyjaśniła mi, że oboje są spoza Piły i spieszą się na pociąg. Oczywiście rozumiałam to, podziękowałam za miłą obsługę, pożegnałam się i opuściłam sklep (była 14:04). Oczywiście znalazłam tu to, czego szukałam i prawdopodobnie dalej nie będę szukać, ale mam pewne zastrzeżenia, poza tymi, o których napisałam wcześniej. Niestety, nie tylko czystość okien i parapetów pozostawiała wiele do życzenia. Większość półek w sklepie była szklana, lecz nie pierwszej „przejrzystości”. To samo dotyczy gablot i przeszklonych lad, w których znajdował się najdrobniejszy sprzęt. Powierzchnia pralek, lodówek i innego sprzętu tego typu, były nieco zakurzone, choć gołym okiem nie było tego widać. Była pora zamykania sklepu, a na podłodze wyraźnie wyczuwało się piasek. Być może sprząta się tu dopiero po wyjściu ostatniego klienta, ale moim zdaniem, obsługa sklepu była już gotowa do wyjścia. Jednakże ogólne wrażenie odnosi się dobre. Sklep przestronny, towar poustawiany w rządkach, asortymentowo, w sposób nie tarasujący przejść. Bardzo duży wybór towaru i w naprawdę przystępnych cenach. Sklep dobrze oświetlony. Są tu też ciekawe wystawki reklamowe poszczególnych marek. Sprzedawcy mili, posiadający wiedzę, ubrani elegancko, w kolorach czarno białych. Z całą pewnością jeszcze tu wrócę i będę polecać ten sklep.