Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: zalogowany_użytkownik

Dotycząca firmy: PZU

Treść opinii: Miejsce wizyty: PZU w Sulęcinie ul. Kościuszki 26 Czas wizyty: 28.08.2009 r. godz. 12.20 Cel wizyty: uzyskanie informacji na temat warunków ubezpieczenia komunikacyjnego POŁOŻENIE I OZNAKOWANIE PLACÓWKI Siedziba PZU położona jest w narożnej części kompleksu, na który składają się: sklepy odzieżowe oraz sklep spożywczy. Całość usytuowana jest w centrum Sulęcina. Przed siedzibą PZU znajdują się miejsca parkingowe (należące do miasta), brak miejsc gdzie można pozostawić rower. Do wnętrza budynku można dostać się schodami, jak również podjazdem dla niepełnosprawnych. Budynek z zewnątrz jest zadbany. Na przeszklonych drzwiach widnieje informacja nt. dni i godzin otwarcia placówki. Na tych samych drzwiach wisi ogłoszenie o wolnym etacie. Budynek jest dobrze oznaczony (z daleka można rozpoznać placówkę PZU), brak oznaczenia adresu. WNĘTRZE PLACÓWKI Wnętrze to jedno pomieszczenie ok. 25 m², gdzie znajduje się 6 stanowisk pracy, w tym stanowisko kasowe. Sprawia wrażenie zadbanego, dobrze oświetlonego i zagospodarowanego. Poza stanowiskami do obsługi klientów znajdują się miejsca siedzące dla petentów oraz stolik. OBSŁUGA I ROZMOWA Z DORADCĄ Po wejściu do biura, pomimo braku kolejki nie podszedłem do stanowiska obsługi, próbując się rozejrzeć. Od razu zostałem zauważony przez doradcę i poproszony do stanowiska, a następnie poproszony o przedstawienie sprawy. Ucieszyłem się podwójnie. Po pierwsze: doradcą był mężczyzna (z kim jak z kim, ale z facetem na temat ubezpieczenia samochodu dogadam się w mgnieniu oka), po drugie: ZAUWAŻONO MNIE OD RAZU (to zrobiło na mnie dobre wrażenie, a pierwsze wrażenie jest najważniejsze). Po wymianie 2 zdań dowiedziałem się, że ubezpieczeniami komunikacyjnymi zajmuje się inny doradca. Poproszono mnie o zajęcie miejsca przy sąsiednim stanowisku obsługi, do którego podszedł inny doradca, tym razem kobieta. Pani, która udzielała mi informacji była miła oraz schludnie ubrana (biała bluzka i dżinsy). Do bluzki miała przyczepiony identyfikator. Na biurku panował porządek, w zasięgu mojej ręki znajdowały się ulotki. W trakcie rozmowy zostałem wypytany o wszelkie dane dotyczące pojazdu oraz przysługujące mi zniżki wynikające z dotychczas posiadanego ubezpieczenia. Doradcy zajęło ok. 2 minut wyliczenie kwoty ubezpieczenia. Wypytując pracownicę o usługi dodatkowe, zapytałem o różnicę między usługą AUTO POMOC, a usługą moto – assistance, jednak nie uzyskałem satysfakcjonującej mnie informacji. (Taką informację uzyskałem w rozmowie telefonicznej z pracownikiem placówki w innym mieście). W pewnej chwili miałem problemy ze zrozumieniem pracownicy, która siedział bardzo blisko (było to spowodowane głośną rozmową pozostałych pracowników z klientami, których stanowiska znajdują się w bezpośrednim sąsiedztwie). Na zakończenie mojej wizyty zostałem zapytany o fundusz emerytalny, do którego należę. Kiedy pracownica dowiedziała się, że nie jest to OFE PZU zaproponowała mi zmianę funduszu ad hoc, powołując się na dobre wyniki OFE PZU. Odmówiłem. Pracownica nie zaproponowała mi ponownej wizyty, celem podpisania umowy ubezpieczenia. Przyszedłem po ubezpieczenie samochodu, a zaoferowano mi zmianę funduszu emerytalnego. PODSUMOWANIE Dobre pierwsze wrażenie zostało zatarte późniejszą rozmową i obsługą. Biorąc pod uwagę powyższe nie mogę w pełni wypowiedzieć się na temat oferty firmy (produkty, wachlarz ofertowy), gdyż nie uzyskałem pełnej informacji na powyższy temat.