Opinia użytkownika: Ewa_354
Dotycząca firmy: PZU
Treść opinii: Miałam stłuczkę nie z mojej winy. Samochód został przewieziony na parking wodzisławskiego PZU skąd pochodził sprawca. Zgłaszając szkodę czekałam w kolejce przeszło godzinę w niesprzyjających warunkach. Bardzo malutka poczekalnia i tłum ludzi. Bez zbędnych słów wypisałam formularz zgłaszający szkodę i miałam resztę formalności załatwiać w Raciborzu skąd pochodzę. W wyniku wypadku uszkodzona została maska, reflektor i lekko drzwi. Rzeczoznawca z PZU orzekł szkodę całkowitą. Auto było bez grama korozji i bardzo zadbane, ale liczył się rocznik.W raciborskim PZU było dużo lepiej. Dużo miejsca ale swoje trzeba odstać. Obsługująca mnie pani odpowiadała na moje pytania dokładnie tylko tyle, żeby się nie przemęczyć. Z łaską poinformowała mnie, że PZU pomaga sprzedać pozostałości samochodu, co jest wielkim plusem dla firmy. Poza tym nie udzieliła mi żadnych informacji co by było dla mnie najlepsze. Bazuje się więc na niewiedzy klientów. Pan, który przyjmował auto do kasacji stwierdził, że mogłam śmiało go naprawić. Gdybym wiedziała. Dostałam więc parę groszy z ubezpieczenia i lekcję na przyszłość.