Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: Małgorzata_540

Dotycząca firmy: PZU

Treść opinii: W związku z kończącym się okresem ubezpieczenia mojego mieszkania od nieszczęśliwych zdarzeń losowych, we wtorek, 9 czerwca b.r. skontaktował się ze mną telefonicznie przedstawiciel PZU. Poinformował mnie, że powinnam uiścić opłatę za kolejny rok, o ile wciąż chcę korzystać z ich usług. Zaproponował mi wizytę u siebie w domu, co mnie, jako klienta, zaskoczyło, bo wydawało mi się, że to przedstawiciel firmy PZU powinien dojechać do nabywcy ubezpieczenia w celu podpisania kolejnej umowy. Dla mnie dotarcie do ubezpieczyciela było wówczas dużym kłopotem, ze względu na napięty grafik w pracy i brak czasu na dojazd i wizytę. Kiedy chciałam umówić się na następny tydzień, okazało się, że to za późno, gdyż okres ubezpieczenia kończy się następnego dnia. Umówiłam się więc z przedstawicielem na środę 10 czerwca rano. Cała rozmowa przebiegła w dosyć przyjemny sposób. Przy podpisywaniu nowej umowy okazało się, ku mojemu zaskoczeniu, że kwota ubezpieczenia jest sporo wyższa niż w poprzednim roku, o czym niestety nie zostałam poinformowana podczas rozmowy telefonicznej. Co do wystroju "biura" tego pana, mieszczącego się w jego mieszkaniu, byłam niemile zaskoczona. Nie było tam nawet komputera, nie wspominając o kalkulatorze; wszelkie obliczenia ubezpieczyciel wykonywał ołówkiem na papierze. Na wersalce, na której siedziałam, leżały rozrzucone kolorowe czasopisma, a cały pokój był lekko zabałaganiony. Po dokonaniu formalności pan przyjął opłatę, a ja otrzymałam kopię umowy, pożegnałam się i wyszłam. Całą wizytą jestem lekko zdegustowana, bo wydawałoby się, że tak znana i renomowana firma jak PZU powinna lepiej wybierać i wyposażać swoich przedstawicieli, a zarazem lepiej dbać o swoich klientów.