Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: DOMAR
Treść opinii: Cel wizyty- wydanie kwoty 17.800 otrzymanej na założenie działalności. Profil audytora –Mężczyzna w wieku 34 lat, Ubiór: – Pierwsza wizyta- luźna, sportowa odzież. - Druga wizyta- oficjalny strój (Garnitur, krawat) Sprzedawcy- mężczyźni w wieku 25-30 lat W związku z uczestnictwem w kursie ABC Biznesu, umożliwiającego otrzymanie dotacji na rozpoczęcie działalności gospodarczej, byłem zobligowany do przygotowania specyfikacji i wyceny sprzętu. Przygotowałem listę i udałem się na negocjacje. Znając rynek tych usług w Bydgoszczy, postanowiłem udać się do Firmy Domar w Bydgoszczy przy Ul. Szajnochy, ze względu na możliwość negocjacji cen. Po wejściu do salonu zacząłem się rozglądać za sprzętem oczekując na podejście obsługi, w celu przedstawienia moich potrzeb. Po 5 minutach oczekiwania, w związku z brakiem reakcji sprzedawców, postanowiłem podejść do nich sam. Opisałem mój cel wizyty. Pan mnie wysłuchał, następnie przekazał to swojemu koledze i razem doszli do wniosku, iż najlepszym rozwiązaniem będzie kontakt z kierownikiem, tudzież jego zastępca. Panowie, zadzwonili po zastępcę kierownika, który przyszedł po jakiś 3-5 minutach, przywitał mnie korzystając ze zwrotów grzecznościowych i zadając pytanie otwarte (w czym mogę Panu pomóc). Przedstawiłem ponownie swoje potrzeby i przeszliśmy do rozmowy. Po pobieżnej analizę moich potrzeb, ustaliliśmy, iż najkorzystniejszym rozwiązaniem będzie umówienie się na kolejne spotkanie (Pan po kontakcie z magazynem, sprawdzi czy firma jest w stanie zamówić wszystkie produkty z listy i przygotuję dla mnie specyfikacje i wyślę ją do mnie e-mail). Potwierdzi również możliwość negocjacji cen. W kolejnym etapie naszych negocjacji, otrzymałem @ i umówiliśmy się na kolejne spotkanie. Na kolejnym spotkaniu po przeprowadzeniu dodatkowej analizy potrzeb, skonkretyzowaliśmy specyfikację i omówiliśmy się na koleje spotkanie, które miało się odbyć po otrzymaniu wiadomości, w terminie do 7 dniu. Do tego etapu obsługi, nie miałem większych zastrzeżeń, byłem zadowolony, iż uda mi się dokonać zakupów w jednym miejscu, co pozwoli mi zaoszczędzić czas i uzyskam jeszcze rabaty. W języku korzyści przedstawiono mi zalety proponowanego sprzętu, dokonując porównania z innymi markami pod katem funkcji i ceny. Dzięki temu stałe się bogatszy o nową wiedzę z zakresu sprzętu, który zamierzam zakupić. I to niestety było nasze ostatnie spotkanie z Tym Panem. W momencie upłynięcia ustalonego terminu udałem się do placówki po raz kolejny. Okazało się, iż „opiekujący się mną zastępca kierownika”, poszedł na dwu tygodniowy urlop i nikomu nie przekazał mojej sprawy. Ok., zdarza się, aczkolwiek w salonie pracuję więcej osób więc poprosiłem, aby ktoś inny zajął się moja sprawą. Panowie z obsługi próbowali dodzwonić się do swojego kolegi na urlopie, ale bez skutecznie. W tej sytuacji, poprosili kogoś innego, o ile się nie mylę z logistyki. Pan mnie wysłuchał, powiedział iż zajmę się tematem i skontaktuję się ze mną w dniu jutrzejszym. I ten dzień jutrzejszy trwa do dzisiaj (3 miesiące). Nie rozumiem podejścia personelu tego salonu, moim zdaniem klient chcący wydać 18 tys, jest warty zainteresowania. Przecież, na pewno ta placówka ma wyznaczone plany i realizacja tego zlecenia zbliżyła, by ich do ich realizacji. Mimo, obietnicy otrzymania rabatu, sprzęt zakupiłem w innej placówce.