Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: ING Bank Śląski
Treść opinii: Reklamacja? O tak słowo, które uwielbiają klienci jak i personel. Dziś pod lupę wziąłem odział ING Banku Śląskiego. Jak myślicie wskórałem coś?;) Grupa ING to międzynarodowa firma, która specjalizuje się w inwestowaniu pieniędzy, czyli: bankowość, ubezpieczenia emerytalne a także na życie, od pewnego czasu jeden ze sponsorów teamu F1. Odział banku wygląda schludnie, nie unosi się żaden dziwny zapach, kurz nie zalega na biurkach a na podłodze nie widać błota ani piasku. Personel ubrany identycznie, panie na pierwszy rzut oka sympatyczne. Mały problem zaczyna się w momencie gdy zaczynam zadawać pytania odnośnie mojego konta. Otóż wiedza personelu opierała się wyłącznie na wiedzy, którą mogły przeczytać w broszurkach. Na moje pytania przytakiwały lub nie potrafiły udzielić żadnej informacji. Czemu zapłaciłem tyle za przelew? Co to jest kod Swift? Czy na tym koncie mogę mieć debet? Zdezorientowane panie wybrały opcje ,,telefon do przyjaciela” i to dosłownie! Zadzwoniły do oddziału ING po czym dały mi słuchawkę(…) Jakąś tam pomoc uzyskałem, kłopot w tym, że poszedłem do Banku aby wyjaśnił mi to pracownik, który siedzi naprzeciwko mnie a nie osoba z którą mogłem porozmawiać nie ruszając się z domu…Krytycznie oceniam też koszt transakcji za którą przyszło mi zapłacić. Niestety opłaty za niektóre transakcje są mocno naciągane a o ich koszcie dowiemy się w momencie w którym środki z naszego konta są pobrane(w skrajnych przypadkach można mieć saldo na minusie a termin uregulowania jest dość krótki!! Więc trzeba uważać, aby bank nie wplątał nas w niezłe bagno…) Reasumując Bank ING robi dobre wrażenie, potrafi zdobyć klienta ale robi wiele by go stracić, tylko czy to jest odpowiednie podejście?