Opinia użytkownika: MILENA_44
Dotycząca firmy: Poczta Polska
Treść opinii: W tamtym tygodniu dokładnie 21.07.09 będąc na wyjeździe (wakacjach) na Solinie wysłałam kartki z pozdrowieniami do rodziny. W tej chwili jest już kolejny tydzień jestem w domu a kartek jak nie było tak nie ma!!!! Zastanawia mnie czemu w końcu do woj. łódzkiego wcale nie jest tak daleko?? Tak prędka jest nasza poczta czyli wcale!!!! Dla mnie to koszmar a nie instytucja!! Kolejną rzeczą jest to,że jeśli przychodzi list polecony który podobno listonosz ma obowiązek dostarczyć do rąk własnych (o ile jesteśmy w domu).... hmmm ciekawe!!!! Moja mama jest osobą która niezbyt często wychodzi z domu a za każdym razem kiedy ma dostać list polecony zastaje tylko zawiadomienie w skrzynce o jego odebraniu na poczcie. Zresztą nie tylko od niej takie rzeczy wiem. Listonosze są leniwi nie chce im się wchodzić i pukać tylko jak przychodzi jakaś ważna wiadomość to taka osoba jak moja mama dowiadują się po czasie. Najlepsze jest to,że kiedy przynoszą renty i emerytury to bez większego wahania biorą sobie bez pozwolenia końcówki pieniędzy czyli od 1 do 5 złoty każdorazowo. Jak dla mnie to pomyłka!!! Kasę sobie biorą bo jak ją trzeba wziąć to wejdą i zapukają nawet na 10 piętro ale swoich obowiązków nie pilnują. Moja matka miała taką sytuację,że listonosz nie zapukał wrzucił zawiadomienie do skrzynki zadowolony a kiedy wyszła w końcu po paru dniach do sklepu i odebrała z poczty list okazało się,że to z ZUS-u. Miała wyjechać za dwa dni na kurację. Zrobiła awanturę na poczcie zresztą pewnie nie pierwsza ale sytuacja nadal się powtarza!!! A wracając do wysyłania listów - wysyłam je do ciotki do Niemiec i dochodzą w tydzień czyli tak samo jak u nas po kraju. NIESAMOWITE ALE PRAWDZIWE!!! Tylko u nas jest to możliwe i kiedy to się zmieni??? Ocena bardzo negatywna!!!