Opinia użytkownika: Ewa_401
Dotycząca firmy: Da Grasso
Treść opinii: Przyszłam ze znajomymi na obiad. Gdy weszłam do restauracji, bardzo głośno grała muzyka. Podeszliśmy do kasy żeby zrobić zamówienie. Za kasą było kilka młodych osób. Wszyscy się śmiali i była dosyć miła atmosfera. Zostaliśmy obsłużeni przez bardzo miłą Panią. Zamówiliśmy pizze i napoje. Momentalnie wyszła inna Pani za nami ze szklankami i napojem z pytaniem gdzie nam je zanieść. Spytaliśmy czy lokal jest klimatyzowany. Pani powiedziała, że nie-wyszliśmy na dwór. Na drzwiach wisiała informacja: Proszę zamykać drzwi lokal klimatyzowany. Przed lokalem był jeden stolik z brudnymi naczyniami, jeszcze nie sprzątniętymi. Zostały sprzątnięte dopiero jak jakaś Pani przynosiła pizze do stolika obok. Nikt nie siedział w lokalu bo tak głośno grała muzyka. A za kasą toczyła się świetna zabawa. Dostaliśmy jeden sos na dwie pizze-oczywiście to wystarczyło, ale pizzerina gwarantuje 2 sosy do pizzy. I wszystko byłoby ok gdybym na jednym kawałku szynki (zresztą zwiędłej-nie spieczonej) nie zauważyła złożonych jajek muchy. !!! Tak widziałam muchy w lokalu, ale nie wpadłabym na to że wędliny leżą bez przykrycia przez cały dzień i muchy mogą sobie chodzić po nich... Dla mnie to niewybaczalne!!! Już nic dla mnie nie miało znaczenia tylko to, że już nigdy tam nie zjem!