Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Żabka
Treść opinii: Wchodząc do sklepu sieci Żabka pierwszą rzeczą, na którą zwróciłam uwagę było to, iż sklep wydawał się czysty, a produkty spożywcze uporządkowane. Wchodząc dalej nie zawiodłam się pierwszym wrażeniem- rzeczywiście nie miałam najmniejszego problemu ze znalezieniem poszukiwanych przez siebie artykułów (ciastek, wody mineralnej, bułek). Dopiero dochodząc do lodówki, znajdującej się na końcu sklepu lekko się zawiodłam. Okazało się bowiem, że mimo wczesnej godziny mojej wizyty, znajdowało się tam bardzo mało produktów. Podeszłam więc do chodzącego po sklepie pracownika (dało się go spokojnie zauważyć po stroju) i zapytałam, czy na pewno ich nie ma. Pani bardzo grzecznie przeprosiła mnie za brak poszukiwanych przeze mnie rzeczy. Było to dla mnie miłe zaskoczenie. Tak samo zresztą, jak fakt, iż w tak małym sklepie oprócz kasjera znajdował się jeszcze jeden pracownik, do którego klient bez problemu mógł zwrócić się o radę. Udałam się do kasy, przede mną stały zaledwie dwie osoby, więc nie musiałam długo czekać na swoją kolej. Niestety okazało się, że kasjerka nie przywitała mnie żaden sposób. Dopiero po tym, jak sama się do niej odezwałam tymi słowami, odburknęła mi pod nosem „Dzień dobry”. Przez to całe wrażenie „miłej atmosfery” w sklepie znikło. Zapytałam się kasjerki o bilety ulgowe i w równie niesympatyczny sposób odpowiedziała mi, że są i dodała je do mojego rachunku. Po otrzymaniu rachunku dałam jej 50 złotych, nie mając przy sobie drobnych. Jednak na końcu były jakieś grosze, więc zapytałam się jej, czy nie dać jej „końcówki”. PO tym, jak otrzymałam twierdzące „tak”, dałam jej grosiki. Za uprzejmość z mojej strony też nie zareagowała w jakikolwiek sposób. Pożegnałam się i wyszłam, a pani w tym samym czasie zaczęła obsługiwać młodego chłopaka. Sklep ogólnie sprawiał dobre wrażenie, jedynie obsługa pracownika przy kasie zepsuła ten efekt.