Opinia użytkownika: sylla
Dotycząca firmy: Carrefour
Treść opinii: Wstąpiliśmy w drodze z pracy po pieczywo. Trudno to pieczywem nazwać, ale przynajmniej jest świeże i nadaje się do mrożenia. Przy okazji wrzuciliśmy do koszyka kilka drobiazgów do jedzenia na weekend. W Carrefour kupujemy tylko chemię i produkty pakowane. Owoce i warzywa były jak zwykle brzydkie i pogniecione. Czereśnie były częściowo zgniłe i latały dookoła nich muszki owocówki. Niektóre owoce leżały rozdeptane na podłodze. Dookoła unosił się nieładny zapach zaparowanych owoców. Trzeba dać plus za to, że przynajmniej stanowisko z rybami nie śmierdzi. Reszta sklepu była czysta. Po drodze spotkaliśmy kilka serwisów sprzątających. Najwidoczniej do działu owoców jeszcze nie dojechały. Mieliśmy ze sobą kupon na zestaw gier komputerowych do zrealizowania w Carrefourze. Długo szukaliśmy tego zestawu na półkach. Przy kasie sprzedawczyni nie wiedziała co ma zrobić z okazanym kuponem i chciała nas obciążyć pełną ceną (199 zł, z kuponem 69 zł), mimo, że na opakowaniu było napisane, że po okazaniu kuponu z gazety cena jest niższa. W końcu zasugerowaliśmy pani, żeby zeskanowała kod z kuponu i udało się "wbić na kasę" cenę promocyjną. Potem pani miała problem z otwarciem pudełka. Ochroniarz zostawił nas przy kasie, a sam biegał od kasy do kasy i szukał odpowiednio dużego mechanizmu do otwierania zabezpieczeń. Byliśmy zdegustowani. Było gorąco, my byliśmy zmęczeni i głodni. Przy kasie spędziliśmy kwadrans. Carrefour nie przyłożył się logistycznie do promocji gry.