Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Circle K
Treść opinii: Gdy przybyłam na stację było sucho, nie było żadnych mokrych plam, ani po deszczu ani po oleju. Na stacji nie było śmieci ani chwastów, ogólny wygląd stacji z zewnątrz mogę uznać za czysty. Dystrybutor i pistolet były czyste, na wysepce stał pojemnik z czystą wodą do szyb, obok dystrybutora były ręczniki papierowe oraz rękawiczki jednorazowe. Kosz na śmieci nie był przepełniony. Z boku stacji był punkt serwisowy, tam widać było papierki, ale właśnie ktoś z niego korzystał i to ta osoba naśmieciła. Gdy weszłam na stację sprzedawca przywitał mnie skinieniem głowy a ja udałam się do toalety. W łazience było czysto, wyposażenie nie było uszkodzone, był papier toaletowy, mydło i ręczniki, kosze na śmieci nie były przepełnione. Po wyjściu z toalety udałam się do kasy, nikt nie stał w kolejce, było dwóch pracowników, którzy obsługiwali kasy. Sprzedawca uśmiechnął się do mnie i zapytał "proszę?". Zapłaciłam za paliwo i poprosiłam kanapkę, którą zmieniłam na hot-doga. Sprzedawca nie denerwował się, z uśmiechem zrobił mi hot-doga i zapytał czy chcę coś do picia? Zaproponował mi kartę clubową, jednak odmówiłam. Gdy skończył mnie obsługiwać pożegnał mnie i zaprosił ponownie. Obaj sprzedawcy byli ubrani w taki sam strój służbowy i mięli plakietki. W sklepie panował porządek, na pólkach nie brakowało towaru, w strefie wokół automatu do kawy było czysto i były wszystkie dodatki. Na podłodze nie było śmieci ani widocznego brudu. Gdy wsiadałam do samochodu tankowano gaz, przed tankowanym samochodem stał pachołek a pracownik założył rękawice. Pobyt na stacji oraz obsługa były całkowicie zadowalające, chętnie bym tam wróciła.