Opinia użytkownika: max1402
Dotycząca firmy: Gramofon
Treść opinii: W upalny lipcowy wieczór w piątek zapragnęliśmy napić się piwa. Wiedziałem, że w lokalu o nazwie Gramofon jest zielony ogródek. Po przybyciu na miejsce zajęliśmy chyba jedyne wolne miejsca przy dosyć nietypowym stoliku. Przy innych było pełno ludzi. Widać też było panią kelnerkę krzątającą się wśród gości. W czasie, gdy tam siedzieliśmy - a trwało to ok 15 minut - pani ta przyjęła zamówienie, wyszła, wróciła z piwem, wyszła, wróciła, zebrała puste szklanki i wyszła.Spojrzała też ze dwa razy w naszym kierunku, ale nie podeszła do nas, by się zapytać, czy coś sobie życzymy. Nie wiem, może to miejsce nie było obsługiwane... Po rzeczonych 15 minutach wyszliśmy z ogródka i poszliśmy do innego lokalu.