Opinia użytkownika: Anna_1328
Dotycząca firmy: Biedronka
Treść opinii: Jak wiadomo zakupy spożywcze nie należą do najłatwiejszych. Natomiast w Biedronce napotkałam na same przeszkody. Po pierwsze bardzo trudno jest wjechac tam z wózkiem z dzieckiem, ponieważ zaraz za wjazdem ustawiona jest cała paleta napojów gazowanych, przez co prawie nie ma możliwości zmieszczenia się. Dodatkowo zaraz po wjeździe, jeszcze w tej samej alejce, napotkałam na Panią wykładającą towar z drugą paletą na środku, co znowu znacznie utrudniło przejazd i dojście do lodówek, które zastawione były ową paletą. Towar w całym sklepie ustawiony był równo, niemalże na wyciągnięcie ręki i raczej nie miałam problemu z odnalezieniem potrzebnych produktów. Poszukując soli, poprosiłam o pomoc Pracownika, który z uśmiechem wskazał mi miejsce, gdzie znajdę daną rzecz. Pracownicy ubrani są w czerwone fartuchy z nazwą sklepu i dodatkowo z imieniem, także nie ma problemu z ich odnalezieniem. Po dojściu do kasy nie usłyszałam Dzień Dobry. Pani siedząca za kasą spojrzała na mnie niezbyt przyjaźnie. W momencie płacenia okazało się, że nie mam drobnych i to już bardzo zezłościło Panią obsługującą kasę. Zaczęła wzdychac, prychac, że jak można nie miec drobnych i, że wszyscy płacą grubymi. Na moje pytanie, że "taki duży sklep i nie ma drobnych", usłyszałam, że "właśnie dlatego, że taki duży to nie ma". Po czym Pani bez problemu wyjęła wystarczającą ilośc drobnych z kasy i mi wydała. Pan przede mną również nie miał drobnych i też spotkał się z podobnym przyjęciem. Dodam, że w tym supermarkecie nie można dokonywac płatności kartami, co z pewnością znacznie udogodniłoby zakupy.