Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Astoria
Treść opinii: Do cukierni w Astorii trafić raczej niełatwo, przynajmniej tym niezorientowanym, ponieważ na trzecie piętro dostać się można tylko windą. Ale po początkowych trudnościach, w końcu się tam znaleźliśmy. Lokal urządzony raczej bez przepychu, proste stoliki i proste fotele, ale za to jaka lokalizacja. Wnętrze cukierni może i nie jest imponujące, ale za to zadaszony taras w ciepły, letni wieczór na trzecim piętrze w samym centrum Białegostoku, to zdecydowanie jedno z najlepszych miejsc w mieście na taką porę roku. Kelnerka przywitała nas zmęczonym uśmiechem i, jak się później okazało, była ona tam jedyną osobą obsługującą tego wieczoru, więc byłem pełen podziwu dla jej pogody ducha. Najpierw zajęliśmy miejsca, a następnie udaliśmy się do baru złożyć zamówienie. Dwójka naszych znajomych wybrała z dość obszernej karty menu po deserze lodowym, my zdecydowaliśmy się na piwo. Byłem miło zaskoczony, bo jak na samo centrum Białegostoku, cena za piwo butelkowe była nadzwyczaj niska. Muszę też przyznać, że było bardzo przyjemnie, całe otoczenie, atmosfera miejsca, brakowało jedynie jakiejś muzyki w tle. Naszym znajomym jednak przyszło się dość długo czekać na swoje desery, a to głównie dlatego, że była tam tylko jedna osoba do przyjmowania i realizacji zamówień. A także uprzątania stolików. Więc pretensji o czas obsługi faktycznie nikt nie miał. Jedynym minusem był zaś brak toalety. Najbliższa była na parterze. Ale to i tak nie pozwolilo zakłócić przyjemnego wieczoru, a do Cukierni na pewno wrócimy.