Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Castorama
Treść opinii: po oddaniu nieczynnego dzwonka, który kupiłem w niedzielę postanowiłem jeszcze raz zaryzykować zakupy na stoisku elektrycznym. przy komputerze koło regału z kablami była pracownica. Poprosiłem o ucięcie kabla. Twierdziła, że się tym nie zajmuje. Kilka okrążeń regałów z elektrycznością i jest. Kolejna pani na pytanie o kabel 4*0,5 mm2 odpowiada, że nie ma. Pyta się o to, do czego potrzebuję ten kabel. Mówię, że do domofonu. W odpowiedzi słyszę, że wystarczy telefoniczny. Na to ja, że wolę grubszy i lepiej zabezpieczony. Ponownie słyszę, że może być telefoniczny. Pytam, czy jest 0,5. Nie ma, wystarczy telefoniczny. O,75 ? Nie ma, wystarczy telefoniczny. 1 ? Nie ma. Tu zirytowany podpowiedziami niezgodnymi z moją wolą mówię, że nie interesuje mnie to, co wystarczy. Chcę wiedzieć co jest. Pani pokazuje kabel gruby jak kciuk i mówi, że to jest w 4 żyłach. Przysłuchujący się rozmowie przypadkowy klient odzywa się w tym momencie i podaje mi symbol kabla, który według niego zabezpieczy mnie przed wątpliwościami co do przebić, o których mówiłem przemądrzałej sprzedawczyni. Mówi o nim tak fachowo, że wydaje się, iż jest normalnym i fachowym elektrykiem. W tym czasie pojawia się kolejny sprzedawca. Pani mówi do niego - no powiedz, że do domofonu wystarczy kabel telefoniczny. I ponownie nakręca się na wbijanie mi w głowę czegoś, co właśnie mnie zawiodło. Pan lawiruje by się wycofać. Wyszedłem bez zakupów.