Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik

Dotycząca firmy: Vobis

Treść opinii: Jestem praktycznie stałym klientem tego sklepu. Sklep znajduje się w ustronnym miejscu w Garwolinie i łatwo jest tam trafić. Bardzo często go odwiedzam i mogę się tym samym nazwać stałym klientem tego sklepu. Wnętrze sklepu jest bardzo miło ustrojone. Towar na półkach poukładany w znakomitym porządku. Gdybym miał określić jak to wygląda, to patrząc od drzwi głównych po lewo ją drobne elementy komputerowe. Na prawo, drukarki, monitory, komputery i inny większy sprzęt multimedialny. Patrząc na wprost jest pomieszczenie z instrumentami muzycznymi. Wszędzie jest czysto, nie ma po rogach pajęczyn, podłoga jest umyta i pozamiatana, na dywanie w pomieszczeniu z instrumentami jest odkurzony dywan. W sklepie wiem, że można podpisać umowę na internet. Co do obsługi, to dopatrzyłem się tam wielu sprzedawców. Praktycznie każdego dnia jest ktoś inny. Pracownicy sprzedający aż za bardzo starają się myć mili. To wygląda bardzo sztucznie. Mają przygotowane schematy rozmowy, czasem jak zaczną mówić to nie wiedzą kiedy skończyć, nie pozwalają klientowi dość do zdania gdy coś tłumaczą. Już wspomniałem, że sklep sprzedaje różne rzeczy począwszy od czystych płyt za niewielkie pieniądze do bardzo wartościowych przedmiotów różnego rodzaju. Tak się złożyło, ze musiałem kupić czystą płytkę DVD, a przede mną byli klienci, którzy pytali się o perkusję. Musiałem czekać 10 minut, po rzecz wartą 50 groszy! Innym razem sam byłem klientem który przyszedł po radę i pytałem się o gitarę. Sprzedawca miał wiedzę bardzo dobrą i przeszedł ze mną do pokoju z instrumentami znaczą prezentację i powiem, że na tym się znał. Zerkałem tylko do tyłu, jak ludzie wchodzili, chwilę czekali i wychodzili ze sklepu, bo sprzedawca mną się zajął za bardzo. Innym jeszcze razem zrobiłem to samo z innym sprzedawcą, co się okazało? To, że ceny gitar znacznie inne niż te, które prezentował mi pierwszy sprzedawca. Na koniec chciałbym dodać radę dla sklepu. Przydało by się trzech sprzedawców w tym sklepie. Jeden od sprzedawania drobnych rzeczy: płyty, słuchawki, kable usb itp. Drugi do doradztwa multimedialnego i sprzedaży. Trzeci natomiast zajmować się powinien podpisywaniem umów internetowych, umów telewizji satelitarnych itp. Nad stanowiskami powinno pisać od czego jest kasa. W sklepie brakuje sofy, przy tak długich kolejkach, aby odpocząć i poczekać na swoją kolej w kolejce. Wychodząc ze sklepu można zabrać sobie ulotkę reklamową, która leży na parapecie i porównać sobie ceny z innymi sklepami, w których jest zdecydowanie taniej.