Opinia użytkownika: zalogowany_użytkownik
Dotycząca firmy: Delikatesy Centrum
Treść opinii: Środowy wieczór... niespodziewani goście. No cóż światło w lodówce i pustki w barku. Udajemy się na zakupy do pobliskiego delikatesu. Nie zamierzamy kupić 2 tanich win a zrobic zakupy które jak sie póżniej okazało wyniosły 242 zł. Niestety nie jesteśmy tam mile widziani panie ekspedientki najwyrażniej przygotowuja lokal na dzień następny. Żadnej nie ma przy stanowisku mięsnym...rzecz jasna zmywa...kiedy wreszcie się pojawia jest opryskliwa i ze złością kroi nam szynke drobiową. Pieczywo, napoje, drobiazgi pozostałe Bogu dzięki wyłożone na półkach... ale jak tu wziąć ulubiony sos kiedy jest zastawiony wielkim wóżkiem marketowym i Panią uzupełniającą niedobory na półkach...Pierwsze "przepraszam" powoduje nerwowe szarpnięcie wózka o jakieś 5 cm. Niestety nadal nie sięgam... Dopiero " Bardzo Pania przepraszam przesunę wózek bo nie mam dostepu do sosu"- ( wskazuje palcem) powoduje iż zostaje mi wciśnięty w dłoń. I wreszcie stoisko alkoholowe...Chyba zdażylibyśmy to wszystko wypić zanim ktoś do nas przyszedł ale wreszcie przyszła pani proponująca nam do mięsa...wino pół wykwintne...jak żyje nie spotkałam się z takim :) Pół wytrawne nam w pełni wystarczyło.