Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: The Mexican
Treść opinii: Główną atrakcją jest tutaj wystrój, zwłaszcza latem robi wrażenie, gdy można zatrzymać się przy fontannie w ogródku. Piwo można pić z kaktusów, chociaż słyszałam, iż kelner tłumaczył aby lepiej zamówić "normalne" piwo, gdyż, ze względu na długą drogę przez wąską rurkę do kaktusa, klient zapłaciłby głównie za pianę. Wystój jest wspaniały - wszędzie plakaty z dzikiego zachodu, ciekawe oświetlenie, nawet łazienka robi wrażenie. Kelnerzy ubrani ze stroje z epoki, istnieje nawet możliwość zakupienia "sernika z Zorro". Gasną wtedy światła, włączana jest głośna muzyka i do sali wchodzi Zorro z sernikiem w dłoni, do którego włożony jest zimny ogień. Ciekawe, choć jeśli spędza się tam więcej czasu, a sporo klientów zamawia ów sernik, staje się to trochę nudne - muzyka przy tym zawsze ta sama, efekt ten sam. Na jedzenie trzeba, niestety, bardzo długo czekać. Kuchnia z meksykańską aż tak dużo nie ma wspólnego. Miejsce intrygujące, ale raz na jakiś czas.