Opinia użytkownika: Neo
Dotycząca firmy: OBI
Treść opinii: Moja obserwacja dotyczy jednego konkretnego pracownika OBI. Tak pasywnego podejścia do pracy oraz braku szacunku do ludzi (klientów, współpracowników) dawno nie widziałem. Kupowałem wózkowy siewnik do trawy i nawozów (cena 99,99 zł). Przy kasie na dziale ogród okazało się, że na pudełku nie ma kodu kreskowego ani żadnego identyfikatora. Kasjerka zatelefonowała do punktu informacyjnego działu ogród. Po dłuższej chwili do kasy podszedł chłopak z tego działu (młody, szczupły, czarne włosy, firmowe polo OBI. Nonszalancko powiedział do kasjerki coś w rodzaju "czego chcesz". Po wyjaśnieniu zabrał pudełko, bez słowa obrócił się na pięcie i pomaszerował (a raczej pospacerował) w stronę swojego punktu informacyjnego. Nie powiedział zupełnie niczego a więc zarówno ja jak i kasjerka musieliśmy się domyśleć, że mamy grzecznie czekać... Czekaliśmy dłuższy czas. Kasa była w tym momencie zablokowana, kasjerka skasowała już wszystkie moje inne zakupy i staliśmy bezczynnie. Z kasy widać punkt info, a więc widzieliśmy jak leniwie porusza się ten pracownik i jak w końcu idzie do nas w tempie żółwia. Podał kasjerce kartkę z kodem, obrócił się i odszedł - nadal bez słowa. Okazało się jednak, że wpisany na kartce kod nie był prawidłowy i kasjerka znowu musiała telefonować do punktu info. Znowu to samo, dłuższa chwila i spacer pracownika, który w końcu podaje kasjerce nową kartkę. Nie tylko bez słowa "przepraszam" w stronę kasjerki ani moją ale bez jakiegokolwiek słowa. Następnie klasycznie już - obrót na pięcie i odejście. Tym razem kod zadziałał, ale straciliśmy masę czasu i nie było to przyjemne. W Obi przydałby się chyba lepszy nadzór pracowników i większa dyscyplina.