Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik

Dotycząca firmy: mBank

Treść opinii: Udałam się do Banku, by dokonać całkowitej spłaty kredytu. Zostałam przywitana i zaproszona do biurka. Powiedziałam w jakiej sprawie przyszłam, po czym młoda kobieta poprosiła o dowód osobisty. Wprowadziła dane-dość długo to trwało. Poinformowała mnie o całkowitym zadłużeniu po czym nie mówiąc nic spoglądała w monitor. Czekałam 20 minut, kobieta nie odzywała się nic. Po tak długim okresie czekania zapytałam czy to długo potrwa, oznajmiła że nie. Czekałam kolejne 10 min. Kobieta wstała, przeprosiła i powiedziała, że za momencik przyjdzie, udała się do innego pomieszczenia. Wróciła, nic nie mówiąc usiadła na stanowisku. Po chwili powiedziała kwotę do spłaty. Wyciągnęłam pieniądze i dałam jej do ręki. Przeliczyła je i oddała resztę, której nie powinna oddać. Mało tego, wzięła ode mnie za mało pieniędzy. Spytałam czy aby na pewno wzięła dobrze. Odpowiedziała z przekonaniem, że tak, więc ja do niej mówię, że skoro jest pewna to w porządku. Schowałam resztę pieniędzy do portfela i czekałam na potwierdzenie. Po chwili kobieta mi mówi, że jednak za mało wzięła. Dałam jej tyle ile zażądała. Wydrukowała potwierdzenie, udała się do innego pomieszczenia chyba po podpis innej osoby. Otrzymałam potwierdzenie, wstałam powiedziałam dziekuję i usłyszałam to samo. Wyszłam z lokalu. Wnioski: wizyta trwała za długo, kobieta nie zaproponowała żadnego produktu, o żadnym nic nie wspomniała, nie nawiązywała rozmowy, konaktu wzrokowego, źle policzyła gotówkę.