Opinia użytkownika: Mariusz_205
Dotycząca firmy: Reserved
Treść opinii: Po wejściu do sklepu nikt nie powiedział mi "dzień dobry". Chwile chodziłem po sklepie, rozglądałem się i oglądałem rzeczy, po czym podeszła do mnie sprzedawczyni i zapytała "w czym mogę pomóc". Ja odpowiedziałem, że dziękuję, jak będę czegoś potrzebował to jej powiem. Jednak po kilku chwilach ponownie podeszła do mnie i zapytała o to samo. Ja powtórzyłem, że dam znać jak będę czegoś potrzebował. Sytuacja powtórzyła się jeszcze raz i wreszcie Pani odpuściła sobie, jak się zdenerwowałem z tego powodu. Na sklepie panował ogólny bałagan, dużo sprzedawców układało ubrania i zajmowała się stroną wizualną sklepu. Podszedłem do kasy by zapytać o portfele. Pani mi wskazała miejsce przy kasie gdzie leżą te portfele. Jednak nie mogłem ich swobodnie oglądnąć ponieważ leżała na nich sterta innych ubrań. Nikt nie zainteresował się, że przeszkadzają mi one w oglądaniu towaru i że spadają, pomimo, iż kilkoro sprzedawców w tym momencie obok mnie przeszło. Później postanowiłem zmierzyć jakąś koszulkę, która wpadła mi w oko. Znalazłem swój rozmiar. Poszedłem do przymierzalni by ją zmierzyć. Po wyjściu z niej, złapała mnie Pani i powiedziała, że odłoży mi ją do kasy. Ja odpowiedziałem, że dam sobie radę i sam z nią podejdę do kasy, a poza tym jeszcze się zastanawiam. Koszulki w rezultacie nie kupiłem. Przy wyjściu ze sklepu nikt nie powiedział mi "do widzenia".