Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Bankowy OFE
Treść opinii: Ta opinia dotyczy rozmowy telefonicznej z tzw. ratownikiem z Bankowego OFE. Ok. 21.30 wieczorem zadzwoniła Pani, która przedstawiła się jako pracownik Bankowego. Chciała się dowiedzieć, co spowodowało, że zmieniłam OFE. Rzeczywiście kilka tygodni wcześniej przepisałam się z Bankowego do innego OFE. Zadawała mi pytania w stylu: "Czy ktoś Panią namówił?", "Czy obiecał Pani pieniądze za przejście?", "Czy uległa Pani manipulacji?", "A może to przez jakąś pomyłkę?". Odpowiadałam grzecznie, że nikt mnie nie zmanipulował, sama podjęłam taką decyzję i już jej nie zmienię. Jako wieloletni pracownik branży finansowej wiem, jak powinna wyglądać rozmowa ratownika z klientem. Niestety ta Pani, poza tym, że była bardzo miła i grzeczna, złamała wszystkie możliwe zasady. 1) zadzwoniła wieczorem, nie pytając mnie nawet, czy mi nie przeszkadza, a niestety przeszkodziła, 2) cały czas mówiła mi po imieniu i to zdrobniale, co jest niedopuszczalne przy rozmowie z klientem, zwłaszcza, że się nie znamy, 3) rozmowę prowadziła tak, jakby rozmawiała z koleżanką przy kawie, a z klientką. Byłam zaszokowana jej sposobem rozmowy ze mną. I tylko niezwykła uprzejmość tej Pani spowodowała, że nie rzuciłam słuchawki. Za uprzejmość: 4 Za nieznajomość procedur: -5 czyli ogólnie -1.