Opinia użytkownika: Klaudia_42
Dotycząca firmy: Farmacon
Treść opinii: Klub Studencki. Od soboty taka nazwa będzie kojarzyła mi się tylko i wyłącznie z meliną. O godzinie prawie 3 nad ranem nadal ściągano za wejście, co było dla mnie niezwykłym zaskoczeniem. Byłam pierwszy raz, więc myślę sobie, że w takim razie klub musi dobrze wyglądać. Pomyłka jedna wielka. Mało miejsc siedzących, w pomieszczeniu gdzie owe miejsca znaleźliśmy okazało się, że jest bardzo brudno. Brudne podłogi, na stolikach niedopite alkohole, których nikt nie ma czasu sprzątnąć. W końcu pojawiła się kelnerka, która chodziła z koszykiem takim jaki jest np. Auchanie, tylko, ze bodajże szarym. Wrzucała tam szklanki, butelki i popiół z popielniczek (w koszyk z otworami?). Zatem nie dziwię się, że jest brudno. Piwo zostało podane w plastikowym kuflu, cena była w porządku, choć czuć było, że jakości nie najlepszej. Poza tym wystrój i ciasnawe pomieszczenia chyba nie najlepiej wpływały na gości, bo przechodząc przez parkiet do pokoju z sofami kilku postawiło się na mojego chłopaka bez powodu. Toalety całkiem czyste, bar mały. I zdziwił mnie neon "EB"w jednym z pomieszczeń. Może warto pomyśleć o remoncie? Ponadto odbieram wrażenie, że ludzie wpadają tam na imprezę tylko ze względu na tani alkohol i że może spotkają tam swoją sympatię, która mieszka w bloku obok i od szkoły średniej z przyzwyczajenia się tam pojawia. Podsumowanie: Nie wiem za co ściągany jest wstęp, bo klub wygląda obskurnie. Obsługa średnia. Nie podobało mi się. Więcej tam się nie pojawię.