Opinia użytkownika: Klaudia_42
Dotycząca firmy: Fantasy Park
Treść opinii: Wybraliśmy się ze znajomymi na imprezę do Fantasy Parku. Przybyliśmy na miejsce dopiero około 23, więc byliśmy nastawieni, że męska część będzie musiała uiścić opłatę (brak zniżki dla studentów). Szkoda, że ochroniarze i Pani, która zbierała opłaty, nie poinformowali nas, że klub jest pełny, nie ma wolnych miejsc, o parkiecie nie wspominając. Po godzinie coś się zwolniło i udało się części z nas usiąść. Wystrój klubu jest bardzo dobry, trochę mały parkiet. Nikt nie pilnuje, by papierosy były gaszone w popielniczce, a nie na dywanie (część ze stołami do bilarda). Ceny alkoholi bardzo się zmieniają. Jakiś czas temu płaciliśmy zupełnie inne ceny za te same alkohole, tzn za browara dziś 8 (było 7), a wódkę z lodem i cytryną 9 (było 13). Barmani pracują na pełnych obrotach, choć w kolejce trzeba trochę poczekać (czasem nawet 15 minut). Jak na ilość ludzi wpuszczanych do klubu, to bar jest za mały, za mała ilość barmanów. Ale drinki są dobre. Każda osoba zatrudniona w FP w zalezności od pełnionej funkcji ma swój "uniform", co korzystnie wpływa na spostrzeganie "pubu". Po północy pojawił się pierwszy problem w klubie. Wyłączyła się muzyka. Na szczęście zdarzenie miało miejsce tylko raz. Denerwujący są za to ochroniarze. Ich zachowanie jest często bardzo skandaliczne. O ile pozytywnym jest, że pilnują bardzo dobrze porządku, o tyle w kontaktach interpersonalnych mają problemy. Gdy ktoś w klubie zagwizdał - od razu stawali na baczność i szli w głąb sali, by znaleźć tę osobę. Nie wiem tylko czym zasłużyły sobie 2 młode dziewczyny, z których jedna przez godzinę stała przed wejściem, bo ochroniarz nie chciał ją wpuścić (a bawiła się już wcześniej i w środku zostało jej towarzystwo, ale ona wejść nie mogła), z kolei druga została wyniesiona w sposób bardzo specyficzny, a mianowicie ochroniarz niósł ją, trzymając za górną część ud, ona w pozycji wyprostowanej. Po godzinie od drugiej sytuacji zanosiło się na bójkę przed klubem, na szczęście nie doszło do niej. Ponadto ochrona nie wpuszczała nowych do klubu dopiero koło 1 w nocy, kiedy było już puściej niż o godzinie 23. Pytanie dlaczego? Czyżby nie chcieli przedłużać z powodu kilku klientów czasu pracy? Podsumowanie: klub wygląda bardzo dobrze, ale zdaję sobie sprawę, że takie jest odgórne zarządzenie i każdy z tej serii wygląda podobnie. Natomiast jeżeli chodzi o personel to przyczepię się tylko do ochroniarzy, którzy zachowują się mało kulturalnie. No i jeszcze jeden mały aspekt... rozumiem, że toalety należą do CH, w którym klub się mieści, ale żeby przed sobotnią imprezą nie zadbać o to, by były drzwi w toaletach (2 na 4 toalety w damskiej miały drzwi).