Opinia użytkownika: sylla
Dotycząca firmy: Castorama
Treść opinii: Wstąpiliśmy po drodze do Castoramy, żeby kupić kilka drobiazgów do domu. Po pierwsze: wiertła do drewna. Poprosiłam sprzedawcę o wskazanie drogi do regału z narzędziami. Pracownik spytał do czego konkretnie potrzebuję wierteł, jakie średnice, jaki przedział cenowy mnie interesuje. Odpowiedziałam, że chcę zamontować szklane półki w szafce i muszę wywiercić tam otworki pod bolce. Byłam bardzo zadowolona z obsługi do momentu, gdy sprzedawca zaczął mnie namawiać na wiertła dużej średnicy do wiercenia bardzo dużych otworów. Kilka razy mu powtórzyłam, że potrzebuję jedynie podręczny zestaw wierteł do montażu mebli. Sprzedawca był jednak nieustępliwy i cierpliwie mi tłumaczył zalety płaskich wierteł nad okrągłymi. Udało mi się koniec końców uwolnić i dopaść sprzedawcę, od preparatów owadobójczych. Za to nagabywanie na towar, którego nie potrzebowałam, odejmuję od oceny jeden punkt. Po drugie: preparat mrówkobójczy. Kiedy podeszłam do fachowca z działu ogrodniczego i wyłuszczyłam mu mój mrówczy problem, otoczyło nas kilka klientek, które również były zainteresowane pozbyciem się niechcianych lokatorów. Sprzedawca szybko wypytał wszystkie panie, skąd chcą wykurzyć mrówki (czy jest to działka, czy mieszkanie), o rodzaj mrówek, czy założyły gniazdo, czy tylko sobie spacerują. Każdej z pań doradził inny preparat. Ja dostałam płyn bezpieczny dla ludzi i zwierząt, bowiem mrówki zamieszkały w sypialni, a na dodatek mamy kota i nie możemy zamknąć mieszkania na czas dezynsekcji. Wypróbowałam zakupiony płyn i na razie nie widzę żeby chodziły. Po trzecie: płotek do ogrodu. Zaczepiony sprzedawca bardzo obrazowo wytłumaczył mi jak się taki płotek montuje. Pokazał słupki, metalowe kotwy do słupków, blaszki do montażu sztachet. Wytłumaczył czym pomalować i zabezpieczyć.