Opinia użytkownika: zalogowany_użytkownik
Dotycząca firmy: PLUS
Treść opinii: Salon Plus GSM w Żaganiu. Dwoje ludzi przy stolikach konsultantów, troje czeka na swoja kolej. Wykorzystałam okazję by móc swobodnie poobserwować pracę personelu i jakość obsługi. Salon utrzymany w czystości i nowoczesnym stylu. Oferowane aparaty bardzo ładnie wyeksponowane i podświetlone w szklanych gablotach. W trakcie oczekiwania można samodzielnie zapoznać się z ofertą, np. jaki telefon w jakiej cenie, przy jakim abonamencie. Warte zauważenia, iz nie jest to standardowa sytuacja, stosunkowo rzadko zdarza się by czekać, może chwilowy wzrost frekwencji i zainteresowania.Ale skupmy się na obsłudze i jej jakości. Dwoje konsultantów, ubrani w stroje formowe, młodzi i zadbani, przy tym różni jak ogień i woda, nie tylko ze względu na płeć, ale i podejście do klienta. Pan - można go nazwać - Indiańskie Oblicze - był tak nieruchomy i niekomunikatywny, aż dziw bierze, ze pracuje w kontakcie z ludźmi. Uderzyła mnie jego monotonność wypowiedzi. Bez akcentu, bez mimiki, uśmiechu. niby uprzejmy, ale wymuszenie ze względu na wykonywana pracę. Klient którego obsługiwał być może odczuł dyskomfort, ponieważ spróbował zażartować w celu rozładowania atmosfery, żart niezły, uśmiechnęła się nie tylko konsultantka zajęta obsługą innego klienta, ale i inni oczekujący ludzie. A pan konsultant nieporuszony, oblicze bez zmian. Uważam, ze chociaż cień uśmiechu powinien przebiec przez jego twarz, chociażby z grzeczności. Pani konsultantka, młodziutka osoba, obdarzona ładnym uśmiechem i niesamowitą wręcz intuicją marketingową. To mógł być wynik szkolenia, ze rozróżniamy po pewnych rzeczach różne typy klientów i odpowiednio do tego z nimi rozmawiamy. Ale w jej przypadku było to zbyt spontaniczne. Reagowała idealnie. Jeśli podeszła do niej jakaś mrukowata osoba, lżej się uśmiechała, nie drażniła tej osoby swoją "przebojowością", dopasowywała się, by wypracować idealny kontakt. I tu nasuwa się wniosek - cóż z tego, ze firma inwestuje duże pieniądze w szkolenia konsultantów, celem zapewnienia wyższej jakości obsługi, kiedy w jakimś miasteczku znajdzie się jakiś niezadowolony pracownik, który niszczy cały efekt swoją niezadowolona postawą. Osobiście zostałam obsłużona przez panią i jestem bardzo zadowolona. Obsługa przebiegła w miłej atmosferze, fachowo i rzetelnie. Pani wręczyła mojej 8-letniej córce balon i atrapę telefonu komórkowego jako prezent. Zadbała o to, by każdy opuścił salon zadowolony, nawet dziecko. Oceniam pozytywnie, ale obawiam się, ze tylko ze względu na fakt, że trafiłam do stolika tej Pani, a nie Pana Indiańskie Oblicze, wówczas moje wrażenia mogłyby być odmienne..