Opinia użytkownika: Piotr_53
Dotycząca firmy: Carrefour
Treść opinii: Wpadłem po żonę, która wracała z zakupów. Tradycyjnie już nie znalazłem tego co chciałem. Tu jednak nie daje -, dlatego, że był to artykuł, którego sklep spożywczy nie musi mieć. Do kasy długa kolejka głównie osób starszych. Po kilku okrzykach ze strony kasjerki w stylu "Jadźka!!!!!!!" do kasy podeszła pani Jadzie (imiona wymyślone). Przy stoisku z artykułami na wagę nikogo nie było. Zwróciłem grzecznie uwagę,że chcieliśmy pierogi, to się dowiedziałem, że przecież tam ktoś jest i z czego ja w ogóle problem robię (znaczy my z żoną). W końcu po kolejnych kilku okrzykach podobnych do tych poprzednich przyszła Pani na dział z alkoholem (żona w tym czasie czekała aż jej ktoś te pierogi poda) i z dużą pretensja spytała "no to gdzie ta pani". W tym momencie nie wytrzymałem i zakupy skończyły się awanturą. Zwracam tu szczególna uwagę na to, że nie każdy kto przychodzi w tym kraju do sklepu musi zaraz kupować pół litra za 13 zł. Niektórzy są po prostu kulturalni i nie chleją od rana do wieczora. Proszę, aby pracownicy ww sklepu nie wrzucali wszystkich do jednego worka.