Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: San Remo
Treść opinii: Obserwacji dokonałam podczas spotkania z koleżanką. Usiadłyśmy w ogródku przy ocienionym stoliku przez wielki parasol. Klienci kawiarni z racji jej położenia na ostrowskim rynku, są niestety zmuszeni do znoszenia miejskiego hałasu( akurat w naszym przypadku byłyśmy skazane na trzaski, dźwięki wierteł i przybijanych gwoździ z ogródka konkurencji).Jednak sam pobyt w kawiarni był bardzo udany. Na stoliku leżała jedna karta menu. Była to pewna niedogodnośc, gdyż pani która przyszła nas obsłużyć ( ciemna koszula, dżinsy, upięte włosy i bordowy firmowy fartuch z miejscem na notatnik) nie przyniosła drugiej. Wybór lodów, deserów, napoi bardzo duży i wszystko bardzo smaczne. Ceny dośc wysokie, ale do zaakceptowania Jednak tym razem chciałam zasmakować jakiegoś shake'a i gdy pani przyszła po zamówienie, zapytałam jakie smaki mają tych shake'ów. Kelnerka otworzyła kartę i poinformowała mnie,że są takie jakie są dostępne smaki lodów i wskazała palcem listę. Zamówiłam czekoladowy, a koleżanka sok ze świeżych pomarańczy. Po niecałych 5 minutach kelnerka przyniosła je i życzyła smacznego. Trochę trzeba było poczekać na nią i poszukać jej wzrokiem, kiedy skończyłyśmy i chciałyśmy zapłacić. Jednak lubię to miejsce i nigdy nie spotkało mnie nieprzyjemne zaskoczenie ze strony kelnerek, które są według mnie bardzo dobrze wybierane, choć żadna nie przekroczyła 25 roku życia ( przy najmniej na tyle je oceniam)