Opinia użytkownika: Neo
Dotycząca firmy: KFC
Treść opinii: Dałem się wmanipulować w JEDZENIE RESZTEK. Jak do tego doszło? Wybrałem zestaw Kentucky Menu. Mojej czujności nie wzmogło pytanie obsługującej mnie dziewczyny o to, czy jeden kawałek może być pikantny a drugi łagodny. Nie domyśliłem się o co chodzi a za chwilę było juz za późno... Chodziło o POZBYCIE SIĘ RESZTEK (było dopiero po 17:00 i do zamknięcia pozostały jakieś 4 godz). Szkoda, że nie dostrzegłem że za szybą leży jeden samotny ochłap - inaczej tego nie można nazwać. Zobaczyłem go kiedy było już za późno i wylądował na moje tacy. Był naprawdę obrzydliwy, gruba, wyschnięta panierka a pod nią niewiele. Drugi nieco świeższy ale malutki. Ktoś powie – mogłem protestować i odmówić przyjęcia takiej porcji –tak bym teraz zrobił ale sytuacja mnie totalnie zaskoczyła i pewnie wiele osób na moim miejscu także nie byłoby przygotowanych na reakcję. Do tego zamówiłem powiększone frytki, a co dostałem? Dwa mikro pakieciki frytek. Napoju nie ma w zestawie (co to za zestaw bez napoju), więc kupiłem. W sumie zapłaciłem ponad 20 zł a to co otrzymałem było żałosne i niesmaczne. Mogłem pójść obok do Sphinxa. Za tą kwotę dostałbym normalne jedzenie a nie resztki, które powinny trafić do kosza. Nie wrócę do KFC i powinni im odebrać znak jakości obsługi, bo na niego nie zasługują!