Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Open Finance
Treść opinii: Jakiś czas temu zastanawiałam się nad wyborem lokaty bankowej. Wiem, że doradcy finansowi mają obecnie fatalną opinię, ale zawsze lubię mieć własne zdanie. W środkach masowego przekazu dużo było (i nadal jest) reklam Open Finanse, które zachęcają potencjalnych klientów: "Po co tracić czas? Nasi doradcy porównają dziesiątki ofert i pomogą wybrać najkorzystniejszą". Postanowiłam sprawdzić osobiście i umówiłam się na spotkanie w jednym z warszawskich biur Open Finance. Pierwsze wrażenie było bardzo przyjemne: czysto, schludnie, miła recepcjonistka... i na tym koniec pozytywów. Samo spotkanie trwało góra 10 minut. Doradca, wbity w garnitur młody mężczyzna, okazał się zwykłym "naganiaczem" Noble Banku, a całe doradzanie ograniczyło się do wręczenia ulotki z i stwierdzeniu, że należy się pośpieszyć, bo lada moment zmniejszą oprocentowanie. Wyszłam z przeświadczeniem, że była to kompletna strata czasu. Noble Bank, zamiast mnie zachęcić, skutecznie zniechęcił. Zastanawiam się jak oni rekrutują tych doradców. Jak to możliwe, aby doradcą był ktoś, kto nie jest w stanie zbudować relacji z klientem?