Opinia użytkownika: Magdula
Dotycząca firmy: BOTI
Treść opinii: Do sklepu Boti udałam się z konkretnym celem, mianowicie z reklamacją obuwia zimowego. Gdy weszłam, nikogo nie było przy kasie, nikt nie odpowiedział mi także na moje "dzień dobry". W końcu po oczekiwaniu kilka minut na obsługę ekspendientka zainteresowała się mną. Sprzedawczyni w długich czarnych włosach z dużą ilością biżuterii, ubrana jak na dyskotekę spytała się czego sobie życzę. Odpowiedziałam, że chciałabym zgłosić obuwie męża do reklamacji. Wyciągnęłam paragon. Nie otrzymałam żadnej odpowiedzi jedynie pani zaczęła wnikliwie oglądać buty, które wcześniej wyjęłam z pudełka. Ja wskazałam wady obuwia (rozklejenie i złuszczenie materiału skóropodobnego) Po czym obsługująca zapytała się oglądając podeszwy, czy myłam obuwie. Odpowiedziałam, że oczywiście, myłam, ale buty były oczywiście używane. Na to otrzymałam kolejne pytanie, czy aby na pewno myłam te obuwie. Pytanie to spowodowało moją konsternację i ponownie odpowiedziałam, że tak, dopytując się: "A niby jak miałam je umyć? Pani obsługująca odpowiedziała, iż powinnam wyszorować je szczoteczką. Po czym do tej rozmowy wmieszała się druga ekspedientka, oglądając buty i nawiązując rozmowę z drugą sprzedawczynią: Reklamowane obuwie było oceniane w mojej obecności, słyszałam"popatrz, czy było myte?". "No znowu będą się nas czepiać". Po czym zirytowana odpowiedziałam stanowczo, że niestety nie mogę pojawić się w tym sklepie w najbliższym czasie po raz kolejny, gdyż mieszkam poza Krosnem Odrzańskim. Ten argument spowodował, że ustały komentarze i obuwie zostało przyjęte do reklamacji. Pod koniec mojej obecności w sklepie weszła starsza pani chcąc dokonać wymiany zakupionego wcześniej towaru, niestety nie miała paragonu. Na to usłyszałam radę jednej ekspedientki do drugiej:"Podmień parę". Obsługa mojej osoby trwałą zdecydowanie za długo i niepotrzebnie rozciągnęła się w czasie poprzez zbyteczne komentarze sprzedawczyń.