Opinia użytkownika: Rishard
Dotycząca firmy: inbook.pl
Treść opinii: Zlozylam zamowienie - dwa CD - 10go grudnia 2008. Moja karta kredytowa zostala obciazona 18-go stycznia 2009. Sklep wzial zaplate za dwa CD i 81zl. za przesylke firma kurierska DHL. Po przeszlo miesiacu, 12go lutego otrzymalam wiadomosc, ze sklep nie dysponuje jedna z moich zamowionych pozycji, druga pozycja zostala zrealizowana.(?) Nie wiem co to znaczy, poniewaz do dzis nie otrzymalam tej drugiej pozycji, tej pierwszej tez nie otrzymalam. Wyslalam wiadomosc, zadajac zwrotu moich pieniedzy. Otrzymalam ponowna wiadomosc 27go lutego 2009, ze wplynal do nich zwrot mojego zamowienia z Poczty (?), przsylka jest zniszczona i zebym podala numer mojego konta do zwrotu pieniedzy. Nastepna wiadomosc byla 24-go marca 2009. Zostalam powiadomiona, za moje zamowienie zostalo ponownie(?)wyslane, cytuje "w zeszlym tygodniu". 6go kwietnia wyslalam wiadomosc z pytaniem w jaki sposob moje zamowienie zostala wyslane, poniewaz do dzis nic nie otrzymalam. Odpowiedz - Poczta Polska(?) i skladaja reklamacje i dadza mi znac jak tylko otrzymaja jakies informacje. 14-go kwietnia 2009 wyslalam wiadomosc ponownie zadajac dotrzymania ich umowy lub zwrotu moich pieniedzy. Do dzis, 5ty maj, nie mam od InBook zadnej odpowiedzi, ani CDs ani zwrotu moich pieniedzy. Ten sklep absolutnie nie przestrzega swojecgo regulaminu. Reklamuja sie jako stabilny i rzetelny sklep, a to nieprawda. Zlozylem juz nawet wniosek na policji o przestepctwie i jest teraz rozpatrywany. Nie polecam kupowanie nic z tego sklepu, bo wyjdziecie na tym tak jak ja i jak Zablocki na mydle. - ponad pol roku walki o plyty - moze to 81zl - ale tu jednak chodzi o cos wiecej niz piedziadze.