Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Tesco
Treść opinii: Wraz z dziewczyną pojechaliśmy wieczorem do Tesco na zakupy. Podzieliliśmy się i ja poszedłem po mięso, a dziewczyna na dział nabiału. Z roztargnienia stanąłem na stoisku z wędlinami i gdy zapytałem o mięso mielone zostałem wyśmiany przez ekspedientkę i pokierowany stoisko dalej. Poszedłem na dział mięsa i poprosiłem o mięso mielone. Pani ekspedientka odpowiedziała pytająco- "a widzi Pan tutaj gdzieś mielone?" Odpowiedziałem że nie widzę, ale to chyba nie jest mój obowiązek żeby przeszukać całe mięso na Pani stoisku i stwierdzić że mielonego nie ma. Czekałem na jakąś odpowiedź jednak jej nie uzyskałem więc zadałem pytanie: "gdzie znajdę mielone?" Dopiero wtedy ekspedientka zreflektowała się i wskazała milcząco ręką na inny regał. Po takiej obsłudze pasuje mi slogan reklamowy "dużo tanio".