Opinia użytkownika: Aleksander_10
Dotycząca firmy: Fabryka Pizzy
Treść opinii: W ramach wiosennego poświątecznego spaceru wybraliśmy się z narzeczoną do kolejnego lokalu z sieci "Fabryka Pizzy" - tym razem na krakowskim Kazimierzu. Lokal jest dwukondygnacyjny. Jedno piętro znajduje się na poziomie ulicy, a drugie w podziemiach. Do piwnic prowadzą schody, nastrojowo oświetlone. Na półpiętrze znajduje się dodatkowy stolik w ciekawej, przytulnej wnęce. Podobnie jak w lokalu na Sławkowskiej, menu jest przejrzyste, z wyraźnym podziałem na rodzaje dań. Pizze i makarony mają jeszcze dodatkowe podziały według dominujących składników (mięsne, rybne, vega), tak więc z łatwością można wybrać określone danie. Obsługa jest szybka i sprawna. Pan, który się nami zajmował, był bardzo pogodnym i otwartym człowiekiem. Gdy usłyszałem, że jest moja ulubiona zupa oliwkowa i wyraziłem zachwyt z tego powodu, pan ze szczerym usmiechem powiedział, że jest mu bardzo miło. Przyjął nasze zamówienie, a drobna korekta, która nastąpiła po ok 3 minutach, nie spotkała się z jego strony z żadnym komenarzem i została w pełni zrealizowana. Dania pojawiały się szybko, a puste talerze znikały błyskawicznie. Rachunek, który dostaliśmy do zapłacenia, podobnie jak w "Fabryce" na Sławkowskiej, podawany jest wraz z gumą Orbit. Następnym razem wybierzemy sie do "Fabryki" na ulicę Szewską, by sprawdzić czy i tam będzie tak miło, jak w dwóch pozostałych lokalach tej sieci.